Historia Wielunia

A swoją drogą: ciekawe, ilu młodych wielunian wie, co to są Gróby?
Idę o zakład, że bardzo wielu - niestety chyba nie w takim kontekście o jaki chodziło. Obecnie Gróby to melina - miejsce zebrań zżul ...

Oj szybko zajechaliście Razz

EDIT: a no i zapomniałbym bym: młodzież w G1 może i wydaje się być oddana carskiej Rosji, jednak w głębokiej tajemnicy przed światem współpracuje z siatką Polskiego Ruchu N ...

Jako, że to forum historyczne, proponuje zabawę. Polega na tym, że zaczynamy od przekręcenia jakiegoś wydarzenia historycznego, a następnie próbujemy zgadnąć jakie miałoby to konsekwencje, i tak aż do ...

Generalnie Polskie konstrukcje w okresie międzywojennym były jednymi z najlepszych - wspomnieć warto chociażby słynną rusznicę p. panc. "Uru". Gdyby wojna wybuchła kilka lat później, to kto wie, czy n ...

tankietka, zapewne od jakiegos tankett, albo tankette, czyli zdrobnienia słowa tank. W ogóle, to ciekawi mnie czemu w Polsce mówimy "czołg" a nie "tank", jak np. w Rosji. Jakieś ciekawe hipotezy?

I może byś się zarejestrował?

hm, założył bym nowy topic, ale to ciężko nazwać wspomnieniem - więc mała dygresja - Właśnie niedawno, mój dziadek opowiadał jak to w czasach okupacji (miał wtedy jakieś 9 lat) wystawali z siostrą na ...

Wątek od tzw. pierdół, żeby do każdej wzmianki o czymś offtopicowym nie robić nowego tematu.

"wędliny słynące z dobroci" - ciekawe...

Bardzo przyjemna miejscówka Razz

, kilkakrotnie za tymi ruinami załatwiałem "naglące potrzeby". Jabole to chyba jednak tylko czubek góry lodowej, gdyż za każdym razem natykałem się na porzucone woreczki ...

Tak - wrzesień zapowiada się ciekawie - zjazd młodzieży, i jeszcze ta konferencja naukowa - z tego co wiem, mają na niej być ważne osoby, chociażby arcybiskup.

Co do "Tęczy" - nie wiem kiedy ostatnio byliście w Wieluniu, ale to teraz jest zupełnie inny budynek. Na parterze piękny Rossman, normalne, nie kręcone schody, i w ogóle jest bardzo ładna i pastelowa ...

Jeden taki (mały) leży u mnie w akwarium z żółwiem Very Happy

Nie wiem czy o to chodzi - ale jest legenda o tym, że jak św. Wojciech przejeżdżał przez Rudę, to pozamieniał węże w stalagmity (a może stalaktyty? Nigdy nie pamiętam).

No to tak apropo - moja prababcia opowiadała, że jadąc raz pociągiem (bodajże po dziadka który zwiewał rowerem na wschód) z moją babcią, do przedziału przysiedli się żołnierze Niemieccy i poczęstowali ...