Forum Historia Wielunia Strona Główna Historia Wielunia
Pierwsze i jedyne na świecie forum poświęcone przeszłości Wielunia i okolic.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzisiejsza i dawna gwara wieluńska
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Historia Wielunia Strona Główna -> Pogaduchy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata
Z przedmieścia



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 19:57, 16 Gru 2009    Temat postu:

Chleb światły to rzeczywiście chleb z mąki pszennej.
Głusek – garnuszek bez ucha.
Gornysek bioły w pysku – garnuszek zewnątrz ciemny, a wewnątrz biało polewany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joker
Mieszczanin



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieluń

PostWysłany: Czw 10:36, 17 Gru 2009    Temat postu:

Żeleźniok - garnek żeliwny używany do gotowania ziemniaków dla świń.
Źgoc - narzędzie do rozgniatania ziemniaków.
Śnica - element wozu konnego.
Loda - maszyna do cięcia słomy na sieczkę.
Duchówka - wnęka w piecu glinianym, do przechowywania ciepłej strawy.
Schyłek - pomieszczenie z niskim stropem, aby wejść do niego trzeba się pochylić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leonidas
Z przedmieścia



Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:31, 17 Gru 2009    Temat postu:

Chleb światły znam jako chleb z mąki jasnej ale żytniej, mówiło się też chleb albo raczej chlyb pytlowy. Pytel to rodzaj sita młyńskiego. Był gruby pytel –mąka raz przepuszczona przez sito czyli mąka razowa. Cienki pytel to mąka przepuszczana kilka razy przez pytel różnej gradacji. Chleba jasnego inaczej pszennego, ja osobiście nie spotykałem, ale to nie znaczy, że takowego nie było

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joker
Mieszczanin



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieluń

PostWysłany: Pią 15:18, 18 Gru 2009    Temat postu:

Żolytka, hehehe /żyletka/
Brzytew /brzytwa/
Patelka /patelnia/
Gadzina /inwentarz/
Listowy /listonosz/
Sklepisko /klepisko/
uliczka /furtka/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Joker dnia Pią 15:23, 18 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joker
Mieszczanin



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieluń

PostWysłany: Nie 18:05, 10 Sty 2010    Temat postu:

Cepigi - drewniane uchwyty pługa konnego.

Wrutnie - wrota stodoły.

Kalonka - kalenica /szczyt dachu/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Joker dnia Nie 18:15, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joker
Mieszczanin



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieluń

PostWysłany: Pon 18:38, 25 Sty 2010    Temat postu:

Gdowa.
Kto zgadnie co to znaczy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata
Z przedmieścia



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 19:10, 25 Sty 2010    Temat postu:

Joker napisał:
Gdowa.
Kto zgadnie co to znaczy?


gdowa = wdowa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joker
Mieszczanin



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieluń

PostWysłany: Nie 19:07, 31 Sty 2010    Temat postu:

Brawo, hehehehe!!!!!!!!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joker
Mieszczanin



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieluń

PostWysłany: Nie 17:23, 21 Lut 2010    Temat postu:

Futrować = karmić zwierzęta domowe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata
Z przedmieścia



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 18:03, 21 Lut 2010    Temat postu:

Joker napisał:
Futrować = karmić zwierzęta domowe.


Joker, to nie jest gwara wieluńska. Futrować pochodzi od niemieckiego fűttern i jest chyba całkiem dobrze rozpowszechnione w języku polskim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joker
Mieszczanin



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieluń

PostWysłany: Pon 11:27, 22 Lut 2010    Temat postu:

[quote="Agata"][quote]

Joker, to nie jest gwara wieluńska.

Byc może masz rację. A może nie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gwara, gwara ludowa, gwara terytorialna - terytorialna odmiana języka, mowa ludności (zwłaszcza wiejskiej) na określonym terytorium, wyodrębniona z języka ogólnego i gwar sąsiadujących poprzez odrębności fonetyczne i leksykalne. Podrzędna w stosunku do dialektu. Czasem wyodrębnia się również podrzędne w stosunku do dialektu zespoły gwarowe. Granice gwar, podobnie jak granice dialektów, wyodrębniane są w badaniach językoznawczych poprzez zestawianie językowych cech dystynktywnych (cech odróżniających) na określonych terytoriach i niejednokrotnie mają charakter umowny.
Terminem "gwara" określa się również mowę ludności wiejskiej jako całość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata
Z przedmieścia



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 12:47, 22 Lut 2010    Temat postu:

Joker napisał:

Terminem "gwara" określa się również mowę ludności wiejskiej jako całość.


Ale ten wątek jest o gwarze wieluńskiej. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leonidas
Z przedmieścia



Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:50, 23 Lut 2010    Temat postu:

Poniżej chciałem zaprezentować trochę gwary, którą posługiwano się na pograniczu Sieradza i Wielunia. Zacytowany fragment jest już trochę przesiąknięty współczesnością bo jest pisany na przełomie lat 60/70 ubiegłego wieku, ale chociaż tyle udało mi się jeszcze zachować. Fragment ten pochodzi z pamiętnika mojego Ojca, który opisał bardzo wiele spostrzeżeń ze swojego, jak i swoich bliskich życia, w tym wiele obyczajów. Tutaj taka próbka:

Jak nam mówili nasi rodzice, że było to dawno, ale nie można się dokładnie dowiedzieć w jakich to latach mogło być, ale oni jeszcze to pamiętali, że ludzie biydni nie mieli żodnych praw, ani poważania. Wszyscy musieli robić pod panami, bo pany mieli ziymie i tyla jej mieli, że sami niewiedzieni ile tej ziymi majom. W owych czasach prawem rządzili pany, a do stosowania tego prawa mieli baty. To znaczy, że policji nijakiej nie było; policja nie rzundziła ludźmi, tylko rzundziły pany. Nie było to tak, że każdygo bili, tylko jak czegoś nie wykunoł po woli pana, albo nie chcioł czego zrobić, albo jak to mówiom, jak coś zbroił. Wówczas nie było nijakich sundów, aby go sundzić. Pan go sam osundził. Taki winowajca był położony publicznie aby wszyscy to widzieli i był bity, a drudzy musieli się temu przyglundać jak ten cięgi dostawoł, aby w przyszłości na kożdy dryg pana, kożdy był posłuszny panu. Zależało tyż od pana i jego humoru. Jak pan nie chcioł to go nie kładli do bicia, tylko na stojunąco pare batów dostoł na plecy. Pany ludziom batów nie żałowali
Było takie wydarzynie. Chłopy zimom to cepami w stodole zboża młócili. Kiedyś pan zrobił obchód po tych stodołach, aby zoboczyć jak chłopy żyto młócili. Pan się przyglundo jak po wymłócyniu wionzali snopki słumy, tak po zwiunzaniu chłop kneblem bije po tym snopku. Tak pan przyglundo się i z ciekawości się pyto; - cymu te snopki tym kijem tak bije. Chłop powiado, że on tego snopka nie bije, tylko go gładzi, żeby taki snopek ładnie wyglundoł, bo tym kneblem się ładnie wyrówno. Tak ów pan idzie do drugiej stodoły i przyglundo się jak po wymłócyniu chłop wiunże snopek słumy i kneblem ten snopek obijo. Tak pan znów pyto tego chłopa cymu on to robi. Chłop z gorliwości opowiado panu, że jak się młóci, to czasym jakieś ziarno jeszcze w kłósku zostanie, to tym kneblem jak się obije to reszte wszystko wyleci. Tak pan wysłuchoł, z za cholewy buta wyjon bata i powiada: -ty szelmo psiakrew, to ty nie młócisz tylko kneblem kłóski bydziesz obijoł? I wlepił kilka batów chłopu przez plecy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
longer
Przejazdem



Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŚWICE

PostWysłany: Wto 19:17, 19 Paź 2010    Temat postu:

Witam jestem od niedawna na tej stronie i chcę napisać parę wyrazów z gwary Wieluńskiej. Odgadnijcie : sipka , dziapka, dropka, kłolik , lycki , posuć ,łobeżnońć . Na razie tyle sobie przypomniałem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
longer
Przejazdem



Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŚWICE

PostWysłany: Wto 19:46, 19 Paź 2010    Temat postu:

Chcę wytłumaczyć dokładnie co to jest pszycok: mianowicie - przy oraniu pól na początku i na końcu robi się orke w poprzek pola na szerokość sześciu rajek. A jeszcze jedno wytłumaczenie słowa - zopłocie- każde podwórko odgrodzone jest płotem od sadu a stodoła jest granicą między podwórkiem a sadem i właśnie to za płotem nazywa się zopłocie.Pozdro...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Historia Wielunia Strona Główna -> Pogaduchy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin